Kocie wargi, zęby i język. Unoszenie warg i obnażanie zębów możemy interpretować jako groźba. Zależenie od okoliczności i innych elementów mowy kota (wydawane dźwięki, mimika i postawa ciała) może być to groźba, której towarzyszy wściekłość albo strach. Oczywiście zwierzak odsłania zęby także podczas ziewania. W sennikach egipskich sen o kocie był niekiedy tłumaczony jako zapowiedź miłości. To dlatego, że był on symbolem bogini Bastet, patronki miłości zmysłowej. W naszych czasach obecność kota, zwłaszcza białego we śnie jest często traktowana jako oczekiwanie na czułość i czyjeś uczucie, inne ubarwienie zwierzęcia może być Już jako dorosły, kot może być zbyt agresywny (gdyż nie poznał granic używania zębów i pazurów) lub wręcz przeciwnie – zanadto przywiąże się do opiekuna, co może być problematyczne, gdy nie przebywamy w mieszkaniu 24 h/dobę. Siusianie na kołdrę czy ubrania opiekuna może być jednym z objawów takiej obsesyjnej tęsknoty. U Kontroluj na bieżąco atmosferę. No i… cierpliwości. Ze spotkania na spotkanie powinno być coraz lepiej. Przekupstwo; Podczas całego procesu stosuj zabawy, aby koty były maksymalnie odprężone i „wyżyte emocjonalnie”. Teraz jak nigdy potrzebować będą pozytywnych bodźców. Z tego samego powodu nie oszczędzaj na smakołykach. Nie znacie kocich zwyczajów, a zajmujecie się kotami. Delikatne ugryzienia to wyraz miłości lub prośba i dalszą zabawę. Mocniejsze mogą być spowodowane rzeczywiście sprawami związanymi z zębami lub po prostu zaczynają sprawdzać na ile mogą sobie pozwolić w zabawie. Kastracja to nie jest remedium na kocie zachowanie. Jeśli opiekunowie nic ze swoim kotem w domu nie robią, to faktycznie, kot może być znudzony, ale to nie kwestia domu, a zwykłego „nie chce mi się” ze strony opiekuna. . Koty towarzyszą człowiekowi od bardzo dawna. Mimo, że wielu z nas dzieli z nimi dom lub często się z nimi spotyka, nie wiemy o nich wszystkiego. Poniżej przedstawiamy intrygujące i pouczające ciekawostki o kotach, które powinien poznać każdy miłośnik naszych mruczących przyjaciół. Spis treści Koci wąs Udomowienie kota Trzecia powieka Kocie rekordy Mruczek lekarz Mały łowca Zwinne i gibkie Kot czy tygrys? Koty mogą przewidzieć trzęsienia ziemi Wiek kota a człowieka Koci wąs Długi wąs kryje intrygujące ciekawostki o kotach oraz budowie ich ciała. Kocie wąsy są również znane jako wibrysy – odpowiadają one głównie za orientację w terenie. To właśnie dzięki nim kot jest w stanie ocenić odległość przed skokiem lub też szerokość przejścia, przez które chce się przecisnąć. Co więcej, wibrysy ułatwiają także kotu orientację w ciemności. Sprawdź: Gdy Twój kot kicha… Udomowienie kota Powszechnie uważa się, że koty zostały udomowione przez starożytnych Egipcjan, którzy uczynili je częścią swojej religii – bogini Bastet przedstawiana jest z głową kota. Ponadto koty były też najczęściej mumifikowanymi zwierzętami. W rzeczywistości jednak historia udomowienia kota nie jest jasna i kryje wiele zagadek. W czasie pierwszych osad ludzkich, gdy ludzie zaczęli gromadzić pożywienie, gryzonie stały się jednym ze zmartwień człowieka. Wówczas pojawiły się dzikie koty, które polowały na szkodniki. Wraz z upływem czasu postępowała socjalizacja kota. Współczesne badania genetyczne i odkrycia archeologiczne sugerują jednak, że domestykacja kotów zaczęła się na Bliskim Wschodzie, a każdy kot wywodzi się od wspólnego przodka. Historia udomowienia kota została opisana w raporcie „Dieta zwierząt domowych a stan zdrowia: raport o chorobach dietozależnych”. Liczba zaobserwowanych chorób dietozależnych rośnie w niepokojącym tempie – z tego względu zachęcamy każdego właściciela kota do zapoznania się z raportem. Oprócz historii domestykacji psów i kotów raport zawiera również informacje na temat współczesnych metod żywienia, składników niezbędnych w diecie psa i kota oraz ich funkcji, wpływu diety na organizm i zachowanie oraz bezpośrednich przyczyn chorób dietozależnych. Trzecia powieka Koty posiadają trzecią powiekę, zwaną także migotką. Ma ona wygląd jasnej błonki, która znajduje się pod dolną powieką, po wewnętrznej stronie. Jej główną funkcją jest nawilżanie oka oraz chronienie rogówki. Nie jest ona stale widoczna – wysuwa się głównie podczas drzemki lub gdy oko jest podrażnione. Warto mieć na uwadze, że jeśli powieka jest stale widoczna, może to oznaczać stan chorobowy lub zarobaczenie. Sprawdź: Trzecia powieka u kota – czy to powód do niepokoju? Kocie rekordy Koty pozostawiają swój ślad także i w Księdze Rekordów Guinnessa. Najdłużej żyjącym kotem była kotka o wdzięcznym imieniu Cream Puff, która żyła w Teksasie. Przeżyła ona aż 38 lat! Jak wiadomo – podobnie jak w przypadku psów – można zaobserwować, że pewne rasy kotów cechują się długowiecznością. Za długowieczne koty uważa się przede wszystkim koty syjamskie i birmańskie. Rekordzistą pod względem masy ciała jest kocur Himmi z Queensland w Australii. Co ciekawe, ważył on aż 21,3 kg, ponadto mierzył aż 38 cm w kłębie. Długość jego ciała wynosiła niemal metr. Z kolei tytuł najmniejszego kota historii powędrował do Tinker Toy, krzyżówki kota perskiego z colorpoint, który mierzył zaledwie 7 cm wzrostu i 19 cm długości. Najgłośniejszy mruczek to kot Merlin, którego mruczenie osiągnęło poziom dB – to niemal poziom pracującego odkurzacza. Skąd bierze się miauczenie kota? Dowiedz się więcej. Mruczek lekarz Mruczenie kota ma pozytywny wpływ na zdrowie właściciela – zwłaszcza w przypadku problemów ze stresem i chorób krążenia! Miarowe wibracje o niskiej częstotliwości obniżają ciśnienie krwi oraz stres. Z tego względu zaobserwowano, że właściciele kotów są mniej podatni na choroby układu krążenia. Mały łowca Koty posiadają silnie rozwinięte instynkty łowcze. Niejeden właściciel mruczka przekonał się o tym, kiedy dumny pupil przyniósł mu w prezencie zdobycz-niespodziankę! Ponadto warto mieć na uwadze, że koty są mięsożercami – potrzebują diety bogatej w białka pochodzące z mięsa do prawidłowego rozwoju. Bez względu na dietę właściciela, jego kot nie może zostać wegetarianinem. Zwinne i gibkie Miłośnicy kotów żartują, że kot potrafi przyjąć kształt naczynia, w którym się znajduje – jak woda. Kocie ciało jest istotnie bardzo gibkie. Ciekawostki o kotach, które z pewnością warto poznać, dotyczą właśnie budowy ich ciała. Koty nie mają obojczyków, dzięki czemu są w stanie przecisnąć się przez wąskie przejścia. Co więcej, ich kręgosłup składa się z 44 do 58 kręgów – jest ich znacznie więcej, niż w organizmie człowieka. Ponadto długie kocie ogony ułatwiają im zachowanie równowagi i balansowanie na wąskich obiektach. Kot czy tygrys? Nasi mruczący domownicy to bardzo bliscy krewni tygrysa – co ciekawe, ich DNA jest zbieżne aż w 95%. Podobieństwa pomiędzy małymi a wielkimi kocurami są widoczne zwłaszcza podczas obserwacji kota przy polowaniu. Miłośnicy zabawnych filmików ze zwierzętami z pewnością zaobserwowali, że koty domowe dzielą ze swoimi dalekimi krewnymi bardzo wiele nawyków. Koty mogą przewidzieć trzęsienia ziemi Koty są wyjątkowo wyczulone na wibracje – ich zmysły pozwalają im wyczuć trzęsienia ziemi nawet do 15 minut wcześniej, niż wstrząsy osiągną siłę wyczuwalną dla człowieka. Na całym świecie zaobserwowano przypadki zmian w zachowaniu kotów tuż przed rozpoczęciem wstrząsów, gdy ich właściciele jeszcze nie wiedzieli, że zbliża się trzęsienie. Wiek kota a człowieka Nie sposób precyzyjnie przeliczyć kociego wieku na lata ludzkiego życia. Przyjmuje się, że rozwój, który przechodzi organizm kota w jego pierwszym roku życia odpowiada aż dwudziestu pięciu ludzkim latom. Kolejne lata życia to w znacznym przybliżeniu około cztery lata życia człowieka. Oznacza to, że kot w pierwszym roku życia znajduje się na podobnym etapie kociego rozwoju, jak nastolatek lub młody dorosły. Tymczasem dwuletni kot jest już na podobnym etapie życia, jak ludzki 29-latek! Kolejne ciekawostki o kotach i ich zdrowiu znajdziesz w artykule o kastracji kota – dowiedz się, dlaczego jest tak ważna. Podaruj swojemu kotu pyszny i zdrowy posiłek – sprawdź ofertę karm Brit Premium By Nature dla kota w sklepie KrakVet: Sklep Zoologiczny wybór karm Brit Premium By Nature dla kotów Koty lubią podgryzać rośliny w naszych domach. Niestety niektóre z nich mogą być dla kotów trujące. Na szczęście jest też długa lista roślin doniczkowych, które dla kotów są całkowicie bezpieczne. Dla wszystkich tych, którzy pragną zdrowia swoich zwierząt przedstawiamy listę 35 roślin doniczkowych, które są bezpieczne dla kota. Po ich zjedzeniu, Twojemu pupilowi nic się nie stanie, a bliskość niektórych roślin z tej listy może mieć na kota wręcz dobroczynny wpływ! Jakie rośliny są bezpieczne dla kota?! Jako właściciele kotów domowych dbamy o to, aby były one zdrowe i bezpieczne. Czasami jednak niebezpieczeństwo może pochodzić z najmniej nieoczekiwanych miejsc. Popularne rośliny doniczkowe, takie jak draceny, skrzydłokwiaty lub aloesy, po zjedzeniu mogą zaszkodzić kotom. Objawy zatrucia mogą być różne - od wymiotów do drgawek lub arytmii serca. W ciężkich przypadkach spożycie toksycznych roślin może nawet doprowadzić do śmierci zwierzęcia! Na szczęście do wyboru mamy wiele gatunków roślin doniczkowych, które nie powodują zatrucia pokarmowego u kotów, a jednocześnie są łatwo dostępne w centrach ogrodniczych i kwiaciarniach. Wśród nich znaleźć możemy między innymi rośliny pięknie kwitnące, takie jak: falenopsis, fiołek afrykański, passiflora, bromelie, stefanotis lub szlumbergera. Do wyboru mamy też rośliny doniczkowe, które doskonale oczyszczają powietrze w mieszkaniu. Dzięki temu oprócz bezpiecznej dla kota zieleni, zapewnimy wszystkim domownikom czyste i zdrowe powietrze. Takimi roślinami są nefrolepis, zielistka, asparagus, palma areka oraz chamedora. Niektóre koty lubią wylegiwać się wśród zieleni i ukrywać wśród liści. Można zapewnić im fantastyczną atrakcję, uprawiając w domu wysokie i gęsto ulistnione rośliny, np. araukarię, nolinę, ktenante, fatsję lub dizygotekę. Ocierając się o nie, kot nie będzie narażony na podrażnienia skóry i nie zatruje się ich sokiem w przypadku zjedzenia ich liści. W małych mieszkaniach na parapetach bez obaw można uprawiać fitonię, trzykrotkę, begonię królewską, doniczkowego bambusa, peperomię i pileę. Rośliny bezpieczne dla kota to również takie, które nie mają kolców ani cierni, mogących pokaleczyć pyszczek lub utkwić zwierzęciu w przełyku. Dlatego, jeżeli uwielbiamy kaktusy, szczególnie te z długimi kolcami, starajmy się uprawiać je w trudno dostępnych miejscach. Bezpiecznymi dla kota sukulentami są: grubosz, eonium oraz inne gatunki należące do rodziny gruboszowatych (Crassulaceae). Warto wiedzieć!Rośliną, którą warto wprowadzić w domu z kotem, jest juka. Działa ona oczyszczająco na układ moczowy i wątrobę kota. Dzięki niej zapach kocich odchodów stanie się mniej intensywny. Ma też działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne i przeciwskurczowe. Co ciekawe, ekstrakty z juki dodawane są do niektórych suchych karm dla kotów. Pamiętajmy jednak, że nawet nietoksyczne rośliny mogą powodować rozstrój żołądka i wywoływać wymioty, jeśli kot zje ich zbyt dużo. Każdy kot może być też uczulony na jakąś roślinę. Również leki, które zażywa kot, mogą wpływać na reakcję jego organizmu na różne, zjedzone przez niego rośliny. Jeśli zauważysz, że Twój kot zachowuje się nietypowo po zjedzeniu liści jakieś rośliny, natychmiast skontaktuj się z weterynarzem. Delikatne wymioty to jednak jeszcze nie powód do niepokoju, ponieważ kot w ten sposób po prostu oczyszcza żołądek. Uwaga! Aby rośliny uprawiane w domu, nie stanowiły zagrożenia dla kota, nie można spryskiwać ich preparatami nabłyszczającymi oraz chemicznymi środkami ochrony roślin, które mogą zalegać na liściach. Jeśli kot zje fragment takiej rośliny, może to mieć dla niego tragiczne konsekwencje. W miarę możliwości należy stosować naturalne, nietoksyczne preparaty do oprysku roślin. Pełne zestawienie gatunków roślin doniczkowych bezpiecznych dla kota, zamieszczone zostało w tabeli. Pod tabelą znajdziesz link do wersji, którą możesz zapisać na komputerze lub wydrukować :-) Pobierz tę tabelę w wersji do wydrukowania: Zestawienie roślin bezpiecznych dla kota (PDF)  Listę roślin bezpiecznych dla kotów opracowano na podstawie: Animal Poison Control - Toxic and Non-Toxic Plants List Przeczytaj również: Rośliny doniczkowe trujące dla kota. Tych kwiatów trzeba się wystrzegać! Każdy właściciel kota wie, że te niezależne zwierzęta mają zwyczaj chodzenia po parapetach i podgryzania roślin doniczkowych. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że może to skończyć się dla czworonoga tragicznie. Zobacz nasze zestawienie, których kwiatów trzeba się wystrzegać, jeżeli masz w domu kota, oraz jakie mogą być objawy zatrucia. Więcej... Kwiaty doniczkowe do pokoju dziecka Kwiaty doniczkowe dobrze prezentują się w naszych mieszkaniach i mogą pozytywnie wpływać na nasze samopoczucie. Wiele z nich nawilża i oczyszcza powietrze. Wybierając kwiaty doniczkowe do pokoju dziecka musimy jednak pamiętać o bezpieczeństwie naszych pociech i unikać roślin, które mogły by dziecku zaszkodzić. Zobacz jakie kwiaty do pokoju dziecka będą najlepsze! Więcej... Kwiaty doniczkowe do sypialni - nawilżające i oczyszczające powietrze Kwiaty doniczkowe uprawiane w domu wprowadzają miły, naturalny akcent, uspokajają nerwy i posiadają wiele pozytywnych właściwości. Jako kwiaty do sypialni warto wybrać te, które posiadają walory terapeutyczne, nawilżają i oczyszczają powietrze, są korzystne dla naszego zdrowia i samopoczucia. Poznaj najlepsze kwiaty doniczkowe do sypialni, a wśród nich rośliny nawilżające i oczyszczające powietrze! Więcej... Fundacja 'Koci Pazur' Fundacyjne forum kociarzy z Poznania Katia, Elena, Dosia i Debi Autor Wiadomość kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 01 Mar, 2020 21:20 Katia, Elena, Dosia i Debi Kontakt w sprawie adopcji: Ankieta adopcyjna adopcje@ 502 111 279 (pon. i czw. 18-20) ------ Dziewczynki, ok. 8-9 miesięczne, trafiły do naszej wolontariuszki w dramatycznych okolicznościach. Późnym, styczniowym wieczorem zadzwonił pan, któremu ich los nie był obojętny, ale niestety ma taką pracę, że musi bardzo dużo podróżować i nie był w stanie zapewnić kotom właściwej opieki. Zadzwonił do wolontariuszki, bo już wcześniej pomagała z kastracją stada, z którego pochodzi Amelia i Chloe, a dziewczynki są właśnie córkami Amelii. Tego wieczora wrócił z delegacji i zobaczył, że koty są w bardzo złym stanie, nic nie chciały jeść, wymiotowały. Wolontariuszka niestety niezmotoryzowana i dopiero na rano znalazła transport i mogła po nie pojechać. Ze złapaniem nie było większego problemu, bo kocięta były mało ruchliwe. Widać było, że źle z nimi, więc od razu zostały zabrane do lekarza. Wetka podejrzewała zatrucie, być może toksynami z robali, ale możliwe też, że coś zjadły. Wszystkim zostały zrobione podstawowe badania, do tego dostały zestaw leków i kroplówki i po jakimś czasie zaczęły dochodzić do siebie. Ale niestety wszystkie cztery mają dziąsła w opłakanym stanie. Przed nimi kastracje połączone najprawdopodobniej z ekstrakcją i testy. Na razie zostały pierwszy raz zaszczepione, żeby nie kusić losu. W takim stanie nie ma już opcji powrotu na ulicę, tym bardziej że teren, na którym żyły, znajduje się bardzo blisko przelotowej drogi i większość kotów z tego stada zginęła pod kołami samochodów Na razie przebywają w zimnej, ogrodowej altanie, bo innych miejsc brak Dlatego szukamy dla nich domów, czy to tymczasowych, czy stałych. W stadzie, na moment zabierania dziewczynek, zostały jeszcze dwa, około roczne kocurki, były wtedy w dobrym stanie. One też powinny zostać zabrane, przynajmniej na kastarcję, ale na razie nawet na czas rekonwalescencji brak dla nich miejsca Dziewczynki bardzo szybko oswoiły się. Nie mają jeszcze imion, na razie wolontariuszka nazywa je Krówką, Czarnulką, Pingwinką bardziej czarną i Pingwinką bardziej białą . A może ktoś wymyśli dla nich jakieś ładne imiona? "Mała Amelia", czyli Pingwinka najbardziej podobna do mamy Amelii, jest najmniej oswojona, ale przy jedzeniu można ją głaskać. Pozostałe trzy to wielkie miziaki! Czarnulka jest też wielkim łakomczuchem, pierwsza do jedzenia Wszystkie trzy, jak tylko wolontariuszka do nich przychodzi, zaczepiają ją, barankują, wchodzą na kolana, przytulają się i wywalają brzuchy do głaskania. Kotki są ze sobą bardzo zżyte, ale myślimy, że dobrze dogadają się też z innymi kotami, bo są jeszcze młode i skore do zabawy. Krówka - Katia Czarnulka - Elena Pingwinka bardziej biała - najbardziej podobna do Amelii - Dosia Pingwinka bardziej czarna - Debi Siostrzyczki razem A w takim stanie są dziąsła Katia i Elena na ZDJĘCIACH. Debi i Dosia na ZDJĘCIACH. Dziewczynki na FILMACH. Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 20 Lip, 2022 09:39, w całości zmieniany 4 razy saszka Leniwiec Poldek Dołączyła: 30 Wrz 2015Posty: 6249Skąd: Poznań Wysłany: Nie 15 Mar, 2020 15:53 Co u dziewczynek? Dorobiły się imion? _________________If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 22 Mar, 2020 22:45 Tak, mają już imiona Krówka to Katia, Czarnulka - Elena, Mała Amelia - Dosia, Pingwinka - Debi. Dziewczynki są już zaszczepione. Czekają je jeszcze sterylki i usuwanie zębów, ale koronawirus nie sprzyja temu - gabinety czynne krócej i mniej zabiegów jest robione Wszystkie kicie są bardzo żywe, skoczne, żarłoczne i przytulaśne Jakby chciały najeść się za te wszystkie niezbyt syte tygodnie Jak Ania wchodzi, to nie może posprzątać kuwet, bo wchodzą pod rękę, kładą się i brzuchole wystawiają do drapania. Uwielbiają bawić się piórkami, myszkami i tym, co wpadnie im w łapki. Mała Amelka, czyli Dosia trzyma jeszcze trochę dystans, ale jak się nad nią trochę popracuje, to i z niej będzie miziak. Bardzo przydałyby się dla nich domy... kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 29 Mar, 2020 16:53 Nowe zdjęcia dziewczynek - takie piękne miziaki szukają domów Są bardzo towarzyskie i w stosunku do siebie i do człowieka. Nie nadają się na jedynaczki, ale nie muszą iść w pakietach ze sobą. Ważne, żeby w nowych domach miały kocie towarzystwo. Nie znamy na razie ich stosunku do psów... Katia Elenka Dosia I Debi - zjadaczka butów kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 19 Kwi, 2020 20:26 Nowe wieści od dziewczynek. Debi jako pierwsza jest już po kastracji i usunięciu większości zębów. Zabieg zniosła bardzo dobrze, tylko przez jakiś czas trochę trzepała głową, możliwe, że czuła jakiś dyskomfort w jamie ustnej. Ale teraz jest już wszystko dobrze. W najbliższych trzech tygodniach kolejne dziewczynki będą miały zabiegi. Niestety tak na raty, bo z powodu koronawirusa gabinety są czynne krócej i trudniej się umówić na kastrację połączoną z usunięciem zębów Ostatnio zmieniony przez kat Nie 19 Kwi, 2020 22:48, w całości zmieniany 1 raz AnkaB Dołączyła: 27 Sie 2016Posty: 805Skąd: Czerwonak Wysłany: Nie 19 Kwi, 2020 20:59 Jedna z koteczek trafiła do klatki. Powód? Na pewno nie chodzi o pogorszenie zdrowia, wręcz przeciwnie, koteczki są pełne energii, szaleństwa podczas zabawy i ciągle, niezmiennie dopisuje im apetyt. Debi, bo to o niej mowa, jest już po sterylizacji i dla jej dobra, i bezpiecznego gojenia się ranki musi troszkę odpocząć. W czwartek jedzie do kontroli w towarzystwie kolejnej siostry, która będzie sterylizowana i zajmie jej miejsce w klateczce. Kiedy wchodzę do altany, żeby je nakarmić i trochę się z nimi pobawić, muszę uważać, żeby którejś nie nadepnąć Na mój głos wyskakują z ukrycia i nawet wycofana Dosia, coraz częściej się wychyla i przyłącza do zabawy. Przy jedzeniu nawet daje się pogłaskać AnkaB Dołączyła: 27 Sie 2016Posty: 805Skąd: Czerwonak Wysłany: Pon 25 Maj, 2020 22:06 Cała gromadka jest już wysterylizowana i po częściowym usunięciu ząbków. Oczywiście niektóre wymagały kontroli, ale wszystkie są już zdrowe, ranki zagojone i są gotowe do adopcji . Wykluczamy adopcje jako jedynaki, ponieważ uwielbiają towarzystwo futrzaków, razem się bawią, skaczą, robią ze sobą zapasy i podchody. Rano altana wygląda jakby przeszedł tajfun Polecamy więc koteczki na dokocenie lub w dwupaku a nawet można i tak Dosia podchodzi jeszcze na dystans, ale coraz częściej wychodzi ze swojej norki Debi jest największą zadziorą i prowodyrką do zabawy, nawet Dosię rozrusza. Elenka ma wielki apetyt, zawsze pierwsza przy misce. Katia spokojna, ułożona koteczka, zawsze blisko człowieka. Jednak razem potrafią stworzyć tornado i potem zastanawiam się od czego zacząć sprzątanie Ostatnio zmieniony przez jaggal Pon 25 Maj, 2020 23:27, w całości zmieniany 1 raz kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 07 Cze, 2020 14:15 Dziewczynki są super fajne Miałam okazję poznać je jakiś czas temu i jestem nimi zachycona. Faktycznie Dosia jest jeszcze troszkę nieśmiała, ale myślę, że niedługo i ona się otworzy. Katia jest super grzeczna A Debi i Elenka to już prawdziwe pieszczochy Tak się zachowywały, jak tylko do nich przyszłam Zabawa - zawsze Katia delikatna... ale czasami i jej zdarza się zaszaleć kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 22:33 Dosia nadal jest najbardziej nieśmiała z całej czwórki, ale i ona powoli zaczyna się bawić. Sami zobaczcie. Niestety ostatnie dni pokazały, że w altanie, w której przebywają dziewczynki za chwilę będzie taka sauna, że nie będą mogły tam dłużej przebywać. W piątek termometr wskazał prawie 30 stopni, a wczoraj nawet 32. Dziewczynki leżały jak szmatki na podłodze i nie miały apetytu Szukamy dla nich pilnie domów, najlepiej stałych, bo są już gotowe do adopcji. Zdrowe, zaszczepione, mogłyby już pakować plecaczki... Cynamon Dołączyła: 16 Maj 2013Posty: 3401Skąd: Poznań Wysłany: Nie 14 Cze, 2020 22:42 kat, Jakbym widziała Zorkę Patykoterapia działa Chociaż u nas już nie jest niezbędna do wymiziania Super koteczki i oby jak najszybciej znalazł się dla nich DT! Mocno trzymam kciuki kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Pon 15 Cze, 2020 00:27 Dziękujemy! AnkaB Dołączyła: 27 Sie 2016Posty: 805Skąd: Czerwonak Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 15:46 Uff jak gorąco! Całe szczęście, że dziś ostatni dzień upalny, od jutra będzie prawie 10 stopni mniej, więc trochę więcej wytchnienia. W altanie bardzooo gorąco. Dziewczynkom moczymy ręczniki i koce w zimnej wodzie aby mogły się trochę schłodzić. AnkaB Dołączyła: 27 Sie 2016Posty: 805Skąd: Czerwonak Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 17:14 Dodatkową zmorą dla koteczek jest wielka ilość dużych much , są wszędzie kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Sob 11 Lip, 2020 23:04 Katia się pochorowała Od kilku dni ma gorszy apetyt i wczoraj temp. 40 stopni Pani doktor zaleciła leki. Widać delikatną poprawę, ale ciągle nie jest tak, jak powinno być Nie wiadomo co może być przyczyną... Być może niekastrowany kocur za ścianą, który powoduje u niej duży stres... Na pewno sytuacji nie poprawia fakt, że w altanie jest bardzo gorąco i duszno... Pozostałe dziewczynki na razie dobrze, oby u nich się nic nie wykluło... Bardzo przydałyby się dla nich domy, najlepiej stałe... Dziewczynki są kochane i bardzo proludzkie, no może z wyjątkiem Dosi, która potrzebuje jeszcze trochę pracy, ale gdyby miała człowieka przez większą część doby, to na pewno proces oswajania się znacznie by przyspieszył... Katia Debi Dosia Elenka - tak nam pokazuje języczek Grupowo kat Dołączyła: 18 Mar 2013Posty: 15141Skąd: Poznań Wysłany: Pon 10 Sie, 2020 22:16 Dziewczynki w sobotę musiały awaryjnie zmienić miejsce na inną bardzo tymczasową miejscówkę, ponieważ temperatura w altanie, w której przebywały, wzrosła do... ponad 35 st. C. Jedna z nich nawet miała objawy przegrzania - temp. 39,5 plus leżała jak szmatka bez ruchu Teraz dziewczynki mają jeszcze mniejszą przestrzeń, ale temp. jest tam niższa o kilka stopni - w granicach 27-28 st C. Niestety nie znalazły się dla nich jak do tej pory żadne domy, ani stałe, ani chociaż tymczasowe Altana, w której przebywały dziewczynki: Katia siedząca w oknie i wypatrująca domu... Debi Dosia Elenka Wyświetl posty z ostatnich: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group A-psik, a-psik, a-psik! Tak jak u nas ludzi, kichanie u kota jest odruchem ochronnym. Kurz i ciała obce są dosłownie wyrzucane z nosa. Jest to naturalna reakcja, która nie stanowi powodu do niepokoju. Przyczyną mogą być jednak również alergie lub choroby, na przykład koci katar. W takim przypadku należy udać się ze swoim kotem do weterynarza. Z poniższego artykułu dowiesz się, dlaczego kot kicha i jak można mu pomóc. Nie zawsze jest to powód do niepokoju Zmysł węchu kota jest trzy razy silniejszy niż człowieka. Zwierzęta te posiadają około 60 milionów komórek węchowych w swoim nosie, który jest bardzo wrażliwy i wyczulony na zapachy. Dlatego koty kichają dużo częściej niż ludzie. Nie zawsze jest to więc oznaką przeziębienia lub innej choroby. Czasami przyczyna jest bardzo błaha. W kocim nosie może znajdować się pyłek kurzu lub inne ciało obce. Powoduje to swędzenie, dlatego kot kicha często powtórnie. Może do tego dojść podczas odkurzania. Wzburzone cząsteczki kurzu są wprawdzie bardzo małe, ale na pewno mogą łaskotać koci nos. W jaki sposób temu zaradzić? Należy regularnie wycierać podłogi i powierzchnie w mieszkaniu na mokro i upewnić się, że zwierzę nie przebywa w pokoju podczas odkurzania. Kot kicha przy myciu się? Być może łaskoczą go własne włosy. Jest na to szczególnie podatny podczas lekkiego wszystkich ras już w pierwszych latach życia zapamiętują określony repertuar zapachów. Być może futrzak kicha, ponieważ odkrył właśnie nowy zapach, którego dotąd nie znał? Zapachy przyjemne dla ludzi mogą jednak podrażniać czuły nos kota: środki zapachowe w aerozolu zmiękczacze do tkanin środki czyszczące perfumy dezodoranty W mieszkaniu jest bardzo suche powietrze? Mruczek może na to reagować wytwarzaniem śluzu w nosie. W efekcie czego częściej kicha. Zimą należy dodatkowo wietrzyć mieszkanie, ponieważ na skutek ogrzewania powietrze w domu może być wyjątkowo suche. Pomocny może być również nawilżacz powietrza lub fontanna domowa. Kiedy kichanie jest oznaką choroby Również u kotów mogą występować przeziębienia Nos swędzi i wydostaje się z niego śluz. Czasem Twój ulubieniec oddycha głośniej niż zwykle. Ponadto kicha, kaszle i łzawią mu oczy. Koty wychodzące są szczególnie narażone na przeziębienie się przy niskich temperaturach. Gdy kot jest chory, często wycofuje się w cieplejsze miejsce, aby odpocząć. Jeśli przeziębiony kot mocno cierpi, najlepiej będzie udać się do weterynarza, ponieważ długo utrzymujące się objawy mogą świadczyć o poważnej chorobie. Koci katar Choroba ta wydaje się być nieszkodliwa, ale w wielu przypadkach może być poważnym schorzeniem. Jej mianem określany jest zespół objawów, który może zostać wywołany przez różne patogeny: bakterie lub wirusy. Kot często kicha i czasami kaszle, ma zmniejszony apetyt lub cierpi na zapalenie bon śluzowych. W niektórych przypadkach z nosa kota wydobywa się śluz i łzawią mu oczy. Szczególnie w przypadku chronicznego kataru może dojść do tego, że kot kicha krwią i tworzą się wrzody na języku. Jeśli kot ma katar, należy koniecznie zabrać go do weterynarza lub kliniki dla zwierząt. Weterynarz może leczyć koci katar antybiotykiem lub podać zwierzęciu coś na wzmocnienie systemu odpornościowego. Młode zwierzęta są szczególne wrażliwe na pogorszenie stanu zdrowia, dlatego choroba tego typu może w najgorszym wypadku doprowadzić nawet do śmierci. Im wcześniej zostanie ona rozpoznana, tym większe są szanse, że Twój ulubieniec całkowicie wyzdrowieje. Istnieją różne środki medyczne na koci katar, a jednym z najskuteczniejszych są regularne szczepienia. Należy przy tym pamiętać: w niektórych przypadkach występują po tym łagodne objawy choroby. Polipy nosa Kot może też kichać z powodu narośli w nosie lub na zatokach. Te tzw. polipy kot odczuwa jako ciała obce i utrudniają mu one oddychanie. W efekcie tego może dojść do stanów zapalnych wewnątrz nosa. Nie rzadko również w takim przypadku kot później chrapie. Weterynarz może usunąć polipy operacyjnie. Alergie na pyłki roślin Być może powodem częstych ataków kichania jest jakaś alergia. Dolegliwość ta dotyka nie tylko ludzi, ale również ich zwierzęcych współlokatorów. Należy dokładnie obserwować swojego kota: czy występuje to szczególnie często w określonej porze roku lub sytuacji? Alergie na pyłki roślin, pleśń, kurz domowy lub środki czyszczące nie są u kotów tak częste, jak u nas ludzi. Należy je jednak zaliczyć do jednego z powodów kichania. Co należy zrobić? Trzeba ustalić, kiedy najczęściej kot kicha lub wykazuje inne objawy. Czy reakcje alergiczne występują po wyjściu kota na zewnątrz? Udało się rozpoznać substancję wywołującą alergię? To dobrze, należy zatem zacząć jej unikać. Zwierzę powinno pozostawać w domu, kiedy rozpoczyna się sezon pylenia roślin. Wysokiej jakości hipoalergiczna karma dla kota nie zawiera składników wywołujących alergie i w niektórych przypadkach również może być pomocna. Poza tym należy odwiedzić ze swoim ulubieńcem weterynarza. Podpowie, na co zwrócić uwagę, jak znaleźć przyczyny kichania i jak leczyć lub uniknąć alergii. Może on też odczulić zwierzę lub podać mu lekarstwo na ataki astmy. A-psik! Jakie środki stosować w przypadku choroby kota Należy zadbać o to, aby kot wystarczająco pił. Jak to zrobić? Woda płynąca z kranu lub niewielkiej domowej fontanny dla kota często wzbudza zainteresowanie futrzaka i zachęca go do picia. Chory kot zawsze potrzebuje spokoju. Dlatego najlepiej jest przygotować dla niego spokojne miejsce na uboczu, gdzie będzie mógł odpocząć, zawsze wtedy, kiedy tego potrzebuje. Warto również zapewnić kotu ciepło i opiekę, troskliwie go głaszcząc – jeśli tylko na to pozwoli. Poza tym należy pamiętać, że kot nie może marznąć. Jego ulubiony kocyk lub posłanie warto zatem położyć blisko kominka lub grzejnika. Kiedy trzeba zabrać zwierzę do weterynarza? Ogólna zasada brzmi: w razie niepewności, lepiej jest odwiedzić ze swoim ulubieńcem weterynarza. Warto jednak odpowiedzieć sobie na kilka pytań – jeśli odpowiedź na nie brzmi „tak” – koniecznie udaj się do weterynarza. Czy kot kicha częściej niż zwykle? Czy równocześnie występują także inne objawy chorobowe? Czy kot zachowuje się inaczej niż zwykle, np. jest pozbawiony energii lub nie chce jeść? Wizyta u weterynarza nie jest natomiast konieczna, jeśli kot kicha rzadko, z powodu kurzu lub określonych zapachów. Poniżej znajdziesz krótkie podsumowanie, które pozwoli Ci określić które przyczyny powodują określone objawy i w jaki sposób należy w ich przypadku postępować. Powód Inne objawy oprócz kichania Co robić? Zapachy, kurz, ciała obce, suche powietrze Jednorazowe kichanie lub krótkie ataki, nerwowość Nie odkurzać ani nie używać środków w aerozolu, kiedy kot przebywa w pomieszczeniu Przeziębienie Śluz z oczu lub nosa, kaszel, wydawanie dziwnych odgłosów podczas oddychania, brak apetytu Zapewnienie ciepłego i spokojnego miejsca do odpoczynku, ewentualnie leczenie zalecone przez weterynarza Koci katar Silne objawy przeziębienia, klejące się lub zaschnięte oczy, gorączka, dolegliwości układu oddechowego, zapalenie spojówek lub błony śluzowej Szczepienie ogólne, coroczne ponowienie szczepienia, leczenie prowadzone przez weterynarza Polipy w nosie Chrapanie, stany zapalne w nosie Operacja Alergie Swędzenie, podrażnienia skóry, astma alergiczna, trudności z oddychaniem, oddychanie z otwartym pyszczkiem Unikanie substancji alergicznych, odczulenie, lekarstwa zlecone przez weterynarza Podsumowanie Kichanie u kota zazwyczaj nie jest niebezpiecznym zjawiskiem, jednak czasami może świadczyć o chorobach i schorzeniach Twojego futrzanego przyjaciela. Sporadyczne kichanie nie powinno budzić niepokoju właściciela kota, jednak jeśli pojawią się współtowarzyszące objawy lub kichanie staje się wyjątkowo uciążliwe – warto udać się do weterynarza i poprosić o konsultację w tej kwestii. Jarosław Kaczyński jeżdżąc po Polsce coraz częściej musi odpowiadać na niewygodne dla siebie pytania. I to mimo tego, że jego publiczność została wcześniej starannie wyselekcjonowania. Po prostu ludzie mają już dość chaosu, kłótni i biedy jaką zaserwowała nam Zjednoczona Prawica. Jedną z takich kwestii, na które Kaczyński nie wie co odpowiedzieć, jest fiasko rządowego programu Mieszkanie Plus. W jego ramach miano wybudować tysiące nowych, tanich lokali dla polskich rodzin. Tyle że nic z tego nie wyszło i trzeba znaleźć winnego. Kaczyński długo szukać nie musiał. Uznał że za katastrofę Mieszkania Plus odpowiadają… spółki kolejowe. Miały nie oddawać gruntów pod tanie mieszkania. — W Warszawie potknęliśmy się o to, że są tam duże tereny na Odolanach, na których można wybudować osiedle na 60 tys. mieszkań, ale one należą do kolei. I póki kolej myślała, że będzie budowała dla siebie, to był ok. Gdy się okazało, że nie dla niej, to już niekoniecznie — wypalił Kaczyński. Państwowe spółki kolejowe blokujące budowę państwowych mieszkań. Tego by nawet Stanisław Bareja nie wymyślił.

nie może być na kocie