Jak stać się szczęśliwym mężczyzną to poradnik dla chłopców w okresie dojrzewania, w którym nie znajdziesz stereotypowego podejścia do męskości. Zakwestionujesz raczej powszechne oczekiwania wobec chłopców i stworzysz nową definicję męskości, by ująć w niej wszystkie cechy, które czynią cię człowiekiem.
Jak być atrakcyjnym mężczyzną dla kobiet? Skup się na swoim stylu życia. W poniższej video prezentacji poznasz styl życia, który jest atrakcyjny dla dziewczyn. Aby zainteresować sobą dziewczynę, nie musisz stawać się maszyną strzelającą tekstami na podryw. Masz być atrakcyjnym m
Jeśli identyfikujesz się z unikającym stylem przywiązania, prawdopodobnie masz niską potrzebę intymności emocjonalnej, tendencję do zrywania relacji, gdy stają się one zbyt bliska. Ludzie z tym typem przywiązania zwykle boją się bliskości, ponieważ była ona zagmatwana i destrukcyjna w ich życiu.
Z drugiej strony są mężczyźni i kobiety zbyt przylegający w związku. Ale w tym artykule skupię się na kobietach, które znajdują się w zaangażowanym związku z mężczyzną, który potrzebuje więcej przestrzeni, niż jest do tego przyzwyczajony. Sam tam byłem i wiem, jak trudno kobiecie dać miejsce mężczyźnie, którego uwielbiają.
Jak świat długi i szeroki, kobiety zastanawiają się nad tym, jak na co dzień sprawić, by mężczyzna kochał je mocniej, by go przy sobie zatrzymać i stworzyć silny, długotrwały związek. Jak postępować z mężczyzną, by w codziennym życiu czuł się przy tobie swobodny, szczęśliwy i spełniony?
Odp: Nieśmiały mężczyzna - jak postępować wobec niego? Dla mnie to durny pomysł aby kobieta uganiała się za facetem. Według mnie zrobiłas duzo, wyraźnie wskazałaś na chęć kontaktu z nim, ułatwiłaś mu ten kontakt dając numer telefonu itp. Możesz ewentualnie zaczepić go znów na tym portalu społecznościowym i pogadać
. Opublikowano Marzec 10, 2018 by Pstrus in Różne wpisy i przemyśleniaDzisiaj bardziej szczegółowo o tym, jak wygląda związek Nałogowca Kochania z Unikającym Bliskości. „Związkiem wzajemnego nałogowego uzależnienia może stać się prawie każdy rodzaj związku, między dwiema istotami ludzkimi” „Ktoś, kto jest Unikającym Bliskości wewnątrz zasadniczego związku, może stać się Nałogowcem Kochania poza tym związkiem.” Wzajemne oddziaływanie Nałogowca Kochania na Unikającego Bliskości i odwrotnie. „Nałogowcy Kochania dążą wciąż do zmian, aby poprawić wzajemne stosunki i osiągnąć to czego pragną; bliższy kontakt i większą troskę o siebie. Unikający bliskości dążą do utrzymania status quo, starają się więc aby ich wzajemne stosunki były ustabilizowane, przewidywalne i pozbawione emocji, w zmianie nie dostrzegają korzyści. Nałogowcy Kochania uważają że największym problemem jest to, że Unikający Bliskości nie jest w stanie się zmienić. Z drugiej jednak strony, kiedy Unikający Bliskości dostrzega , że Nałogowiec Kochania oczekuje od niego zmiany, jest przekonany iż oznaczałaby ona kapitulację i poddanie się kontroli. Prawdziwy pat. Unikający Bliskości unika zbliżenia i jest chorobliwie uczulony na znalezienie się pod czyjąś kontrolą. Nałogowiec Kochania dąży do omotania i jest chorobliwie uczulony na poczucie porzucenia.” No cóż, nic dodać, nic ująć – życie, jakże dobrze mi znane, choć uświadomiłam sobie ten fakt dopiero niedawno. Wcześniej coś niby świtało mi w głowie i niby miałam świadomość, że jestem współuzależniona, ale nie do końca wiedziałam jak to działa. Wiele razy gdy byłam w księgarni, sięgałam po książkę Pii Mellody „Toksyczna Miłość”, czytałam fragmenty i dochodziłam do wniosku, że nic w niej ciekawego dla siebie nie znajdę. Mechanizm iluzji i zaprzeczeń jak widać, działał. Ale w listopadzie zeszłego roku, książka w ostateczności zagościła na mojej półce i została przeze mnie „wchłonięta” w zasadzie za pierwszym podejściem. Większość zawartych w niej informacji, nagle wydało mi się dziwnie znajomych. Byłam przerażona a jednocześnie poczułam ogromną ulgę. W końcu zobaczyłam, że moje niektóre zachowania, które uważałam za całkiem „normalne”, wcale takie nie były. Dostrzegłam też, że to nie jest tak, że, tylko ja – jestem popaprana, że to tylko ze mną – trudno wytrzymać, zobaczyłam też, że „do tanga trzeba dwojga” i druga strona najwidoczniej mimo dyskomfortu jakiego w tym „tańcu” doświadcza to jednak w nim uczestniczy, co znaczy, że ma z tego, (mimo wszystko) jakąś korzyść. Dlaczego tak jest? Co pociąga Nałogowców Kochania w Unikających Bliskości. tego co jest im znajome. Nałogowców Kochania nieświadomie ciągnie do ludzi, którzy nie chcą się do nich zbliżyć albo są zbyt zajęci i nie mają dla nich czasu. 2. Pociąg do sytuacji, które stwarzają nadzieję uleczenia ran pochodzących z dzieciństwa. Nałogowiec Kochania, poprzez zapisany w podświadomości komunikat –„nie zasługuję na uwagę i troskę”, dosłownie lgnie do osoby, która zachowuje dystans, właśnie po to aby rozwiązać problem z dzieciństwa i nakłonić osobę, która ich opuszcza, do pozostania. 3. Pewna tęsknota za możliwością urzeczywistnienia dziecięcej fantazji (fantazji o chroniącym go i dodającym otuchy wybawcy, kogoś kto stałby się dla Nałogowca Kochania najwyższym autorytetem, którego zabrakło w dzieciństwie). Co pociąga Unikających Bliskości w Nałogowcach Kochania. 1. Magnetyzm tego co jest im znajome. Unikający Bliskości są przyzwyczajeni do mających wiele niezaspokojonych potrzeb ludzi, którym mogą przyjść z pomocą, tak jak kiedyś pomagali opiekunom. Czują wtedy że maja kontrolę i poczucie bezpieczeństwa. 2. Pociąg do sytuacji które budzą nadzieję uleczania ran pochodzących z dzieciństwa . Unikający Bliskości wierzą że związek z ludźmi niesamodzielnymi i podatnymi na zranienia ulecza ich rany omotania w dzieciństwie, bo tym razem ten słaby partner nie zdoła ich zdominować. Po lekturze książki, dokładnie przeanalizowałam związki w moim życiu, nie miałam wątpliwości – były toksyczne. Za to, mój mechanizm iluzji i zaprzeczeń, jeszcze do niedawna zaciekle bronił mnie przed uznaniem faktu, że także mój związek małżeński, czy relacja z przyjacielem nacechowane były elementami chorych zachowań. Jednak w końcu nie pozostało mi nic innego jak przyznać, że to prawda. To porzucenie iluzji, mimo że było bardzo bolesne, w końcu pozwoliło mi na rozpoczęcie kolejnego etapu zdrowienia i wejście na wyższy poziom świadomości. Bo przecież podstawą rozpoczęcia leczenia z każdego uzależnienia jest,; rozpoznanie i uznanie go, zapanowanie nad jego szkodliwymi konsekwencjami, przerwanie cyklu nałogowych zachowań i odważne wejście w fazę abstynencji. Oczywiście brzmi prosto, ale ja wiem, że czeka mnie jeszcze bardzo dużo pracy. Mam jednak nadzieję, że warto, bo nie chodzi jedynie o moje małżeństwo czy przyjaźń, ale przede wszystkim o mnie samą. Po raz kolejny więc, postanowiłam „podnieść głowę” i walczyć. Walczyć przede wszystkim o siebie, bo ucieczka, wycofanie się, to nie jest wyjście. Wiem – próbowałam wielu „ucieczek”, nie działało. Zdaję sobie sprawę z tego, że aby uzdrowić relację z drugą osobą, muszę mieć taką samą ,”zdrową” relację ze sobą, inaczej się nie da. I po drugie, muszę być gotowa na to, że, jeżeli zajdą zmiany w moim zachowaniu, może się okazać, że niektóre relacje po prostu w naturalny sposób się zakończą. I nie będzie to porażka, jak sądziłam dotychczas a jedynie koniec pewnego etapu w moim życiu, choć pewnie smutny, bolesny i przykry. Jednak dopóki tkwię w miejscu, w swojej strefie komfortu, w czymś dobrze mi znanym, to czuję, że nie żyję naprawdę a tylko tak mi się wydaje. Dopóki będę jedynie rozmyślać jak coś zmienić, nie zabierając się do pracy ..no to, no.. NIC się przecież nie zmieni. Tym razem dwa wybrane fragmenty z konferencji o. Adama Szustka pt. „ Niewolnica Isaura – miłość, która niszczy”. Jest tam poruszony ten sam problem „nałogowej miłości”, tylko trochę inaczej przekazany. Zdjęcia zamieszczone w tym wpisie zrobiłam w lutym br., „bladym” świtem przy Stopniu Wodnym na rzece Narew w miejscowości Dębe 🙂
Witam serdecznie! Jesteś młodą kobietą i myślę, że Twoje obawy są troszeczkę na wyrost. Masz dopiero 21 lat. ;) A jeśli brakuje Ci zainteresowania ze strony mężczyzn, postaraj się trochę sprowokować sytuację, by niejako zmusić ich do działania. Nie wiem... Może warto zapisać się na jakieś warsztaty, kurs tańca albo zacząć interesować się sportem i chodzić na mecze? :) Pamiętaj jednak, by z desperacji nie rzucać się w ramiona pierwszego lepszego faceta, bo możesz zostać skrzywdzona. Pozdrawiam i powodzenia!
Często padającym pytaniem jest: jak przyciągać mężczyzn? Dlatego w tym wpisie postaram się przybliżyć Ci w jaki sposób masz przyciągać do siebie wartościowych mężczyzn. Niektóre kobiety mają z tym duży problem i nie mogą poznać właściwego mężczyzny. Jeśli Ty także masz z tym problem lub chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to zapraszam do zapoznania się z tym artykułem. Zostać księżniczką? Niektóre kobiety szybko starają się wejść w rolę księżniczki, uważają, że samo ich bycie sprawi, że mężczyźni będą pojawiać się na ich horyzoncie. Niestety tak się nie dzieje. Ponieważ mężczyźni mający niższą samoocenę nigdy nie podejdą do takiej kobiety żeby ją poznać, za bardzo się jej boją. Natomiast mężczyźni o wysokiej wartości gdy zaczną rozmawiać z taką kobietą, szybko odniosą wrażenie, że jest to typ kobiety chcącej by świat kręcił się wokół niej. Wówczas dają sobie spokój, nikt nie chce tworzyć związku z dziewczyną, która będzie tylko wymagać i stawiać swoje warunki. Odpowiednia samoocena! Inną przyczyną z której wynika, że mężczyźni nie interesują się daną kobietą jest to jej niska samoocena. Kobieta mająca niską samoocenę automatycznie przestaje być atrakcyjna dla mężczyzn, może pociągać ich jedynie seksualnie, ale nigdy wartościowy mężczyzna nie stworzy z nią związku. Są kobiety, które ciągle mówią o swoich problemach i narzekają na wszystko, większość mężczyzn ucieka od takich kobiet, ponieważ dobrze wiedzą, że gdy będą razem to jej problemy staną się ich wspólnymi problemami. Zmień dotychczasowe myślenie Gdy naprawdę chcesz poznać wartościowego mężczyznę to przestaw swoje nastawienia na właściwe. Widząc atrakcyjnego mężczyznę nie bój się okazać mu odrobiny swojego zainteresowania, złapać kontakt wzrokowy i uśmiechnąć się. Niektórzy mężczyźni wypatrują takich sygnałów i jeśli ich nie otrzymują to nie podchodzą do kobiet. Sama również musisz być otwarta na nowe znajomości, z chęcią rozmawiaj z facetami. Im więcej z nimi rozmawiasz tym większą pewność siebie zyskujesz. Pozytywny nastrój – Twój wabik! Zawsze staraj się być w pozytywnym nastroju. Twoja mina nie może wyrażać smutku, niezadowolenia, gniewu czy przerażenia. Wszędzie gdzie idziesz masz możliwość poznawania nowych ludzi, czy są to imprezy, zakupy, spacer itd. Staraj się wyobrazić, że otacza Cię aura pozytywnej energii. Każdy mężczyzna chce poznawać kobiety potrafiące się cieszyć ze swojego życia i chcące się dzielić tym szczęściem. Nie udawaj księżniczki obrażonej na cały świat, bo to nie działa. Gdy rozmawiasz z mężczyzną, staraj się poruszać pozytywne tematy, bez narzekania i opowiadania smutnych historyjek. Gdy spotykasz się na randce z nowo poznanym facetem, to również musisz być pozytywnie nastawiona do tego spotkania. Wrażenie jakie zrobisz na tym spotkaniu będzie bardzo ważne, jeśli skupisz się tylko na opowiadaniu o swoich problemach, o tym jak Ci ciężko, jaki to świat jest zły, to mężczyzna oceni Cię jako dziewczynę mającą same problemy. Pierwsza ocena jest zawsze bardzo pozorna, więc dołóż wszelkich starań żebyś kojarzyła się pozytywnie. Oczywiście temat ten jest bardzo wyczerpujący, tutaj jednak skupiłem się na absolutnych podstawach, tak byś mogła zrozumieć w jaki sposób mężczyźni Cię odbierają. Wprowadź to do swojego życia, a sama zauważysz różnicę w odbiorze swojej osoby przez facetów. Powodzenia. Ogłoszenie na Facebooku dla UE! Musisz się zalogować, aby przeglądać i publikować komentarze na FB!
W tym wpisie poruszę, jakże spędzający sen z kobiecych powiek, temat męskich starań. Jak to się dzieje, że niektóre kobiety są wielbione przez swoich partnerów? Dlaczego czują się tak wygodnie w swoich związkach? Dlaczego wszystko, co związane z miłosną relacją przychodzi im najczęściej lekko, łatwo i przyjemnie? Jeśli pragniesz większego zainteresowania z jego strony, szczerej uwagi, którą Cię obdaruje, a nawet tego, aby lustrował Cię wzrokiem, pomagał Ci i spędzał z Tobą więcej czasu – ten dość długi, ale naładowany wartością artykuł może odmienić Twoje życie. Zarezerwuj sobie około 15 minut na czytanie. Zapewne niekiedy zastanawiałaś się nad tym, co takiego możesz robić źle, że w Twoim związku nie wszystko układa się tak, jak byś chciała. Być może rozglądałaś się wokół i widziałaś, że nie tylko Ty tak masz – wiele kobiet było równie niezadowolonych z tego, jak wygląda ich życie miłosne. I być może stwierdzałaś, że “tak już widocznie musi być”. Nawet, kiedy zauważałaś przedstawicielkę płci pięknej, która wygląda na szczęśliwą w swoim związku – myślałaś jedynie, że jest szczęściarą, albo że Ty też byś tak chciała. I na tym się w ogóle poruszam kwestię męskiego starania się o kobietę? Prawdę mówiąc, odkąd sięgam pamięcią, niezwykle wyraźnie widziałam pewien problem. Pisząc “odkąd sięgam pamięcią” rzeczywiście mam to na myśli – działo się to od moich najmłodszych lat. Mowa o problemie zachowania mężczyzn wobec swoich kobiet, a także tego, czym te kobiety emanowały na co dzień. Byłam przekonana, że “coś w tym jest nie tak” i wiedziałam, że nie chcę oglądać tego ani w swoim przypadku, ani w przypadku innych. I, oczywiście, ostatecznie stałam się osobą, którą jako ostatnią posądziłabym o reprezentowanie postawy “mężczyzna się o mnie nie stara”. Tym samym zapragnęłam pomóc innym paniom, zmieniając oblicze związków między kobietami a mężczyznami. To, co czasami robią mężczyźni jest… niedopuszczalne!W pierwszej kolejności przejdę do jaśniejszego przedstawienia dostrzeżonego przeze mnie problemu. O czym dokładniej mowa? Wysoce prawdopodobne, że znasz to z obserwacji, albo z własnego doświadczenia. Mężczyzna spędza czas tylko na swoich zajęciach, nie wykazuje żadnej inicjatywy i jest zdystansowany. Kobieta jest smutna, zmęczona i stara się złapać kontakt, chociaż nic z tego nie wychodzi. Czujesz, że spotkałaś się w swoim życiu z takim wyglądem relacji? Mam dla Ciebie pewien konkretny, powtarzający się często typ sytuacji, który widziałam na własne oczy. Jest to przykład nieodpowiedniego traktowania kobiety, ale można to również nazwać “nieodpowiednią postawą kobiety”.Kiedy założyłam swoją pierwszą działalność jeszcze w wieku 19 lat, miałam okazję przyglądać się pewnemu niezrozumiałemu dla mnie zjawisku. Zaznaczę, że tego typu i podobne sytuacje zdarzają się naprawdę często, co być może sama miałaś okazję dostrzec. Raz albo dwa razy w tygodniu, byłam obecna przy dowożeniu towaru do sklepów. Zdarzało się wtedy, że przyglądałam się pewnego rodzaju sytuacjom. Mężczyzna siedział sobie w samochodzie albo przy nim stał (czasami też paląc papierosa), a jego partnerka wychodziła ze sklepu obładowana ciężkimi torbami z zakupami. Zastanawiałam się, dlaczego jest to odbierane jako coś “normalnego” i dlaczego kobiety się na to godzą. Dlaczego pozwalają sobie na to, aby był im okazywany brak szacunku i troski. Dlaczego nie poszukają w sobie siły, nie dostrzegą swojej wartości i nie wyznaczą granic dla takiego zachowania. Wybawieniem dla takiej kobiety jest przyjęcie zupełnie innej postawy, którą można nazwać “Postawą Bogini”. Wina nie leży wyłącznie po męskiej stronie. Osobiście jestem głęboko przekonana, że to kobiety mają najsilniejszy wpływ na mężczyzn. Wymieniłam dość skrajny przykład braku męskich starań, ale chciałam Ci pokazać, w czym tkwi problem. Wcześniej nazwałam to “nieodpowiednią postawą kobiety” dlatego, że to, jak kobieta się zachowuje wpływa na sposób, w jaki będzie na nią reagował jej partner. Ma ona kontrolę nad sobą i może się zmienić, dlatego nie ma tutaj miejsca na wymówki w stylu: “Muszę tak robić”, “Nic na to nie poradzę”, “Tego nic nie naprawi”. Co zatem można zrobić, aby rozwiązać problem braku starania się o Ciebie przez Twojego partnera?Tajna, kobieca broń w drodze do męskich starańPierwsza, niezwykle ważna kwestia: kobiety, które mają taki problem, kierują się tylko swoimi odczuciami. Zszokowałam Cię? Wiem, to brzmi jak szaleństwo, kiedy wszyscy wokół powtarzają: “Kieruj się sercem, a nie rozumem”. Jednak sprytna kobieta, która reprezentuje cechy odpowiednie Bogini, nie bierze do siebie zbyt poważnie takich słów. Kryją one w sobie coś głębszego i mogą być odbierane w nie do końca odpowiedni sposób przez większość ludzi. Bogini zdaje sobie sprawę z tego, że jej uczucia nie mogą przyćmiewać jej racjonalnego myślenia. “Racjonalne myślenie” – brzmi niezwykle zlodowaciale, zwłaszcza, kiedy znajdujesz się w strefie poświęconej miłosnym związkom. Pozwól, że wytłumaczę Ci, jak to naprawdę wygląda. Oczywiście, taka kobieta skupia się na tym, by owszem, odczuwać wszystko to, co piękne. Ale zupełnie inaczej byłoby to przeżywać, gdyby tak najpierw dokonać mądrych wyborów, poprawiających stan Twojego związku, prawda? W związku z tym, najczęściej w pierwszej kolejności decyduje się ona na to, co przede wszystkim działa. Nie na to, co jest projekcją jej odczuć, czyli reagowaniem. Racjonalne podejście do kwestii związku to kreowanie. Korzystasz z tego, co przynosi pozytywne skutki, aby móc odczuwać wzniosłe uczucia, ciesząc się nimi. Istnieją odczucia, które mogą Ci pomóc i informują Cię o tym, co możesz zrobić dobrego dla siebie lub dla innych: “Tak bardzo mi pomógł. Czuję, że muszę go za to przytulić!”, “Wiem, że to przy nim jest moje miejsce. Znam siebie i nie będę słuchać rad i powinności narzuconych przez innych ludzi”. Ale są też takie, które odczuwasz w formie np. wyrzutów sumienia, albo rozpaczliwego pragnienia odrobiny miłości: “Powinnam dawać od siebie więcej. Może wtedy w końcu mnie zauważy”, “Wypytam go o to, jak się czuje. Chciałabym spędzić z nim czas”. Pierwsze kierują Cię w stronę lepszego związku, a drugie – wręcz przeciwnie. “Ale jak to? Mam nie dawać od siebie więcej? Mam mu nie pokazywać, że go kocham? Co to ma być za związek?”. Wyjaśnię Ci to krótko i grzecznego, zostawiaj rozrabiającegoNajpierw uczuciowa reakcja, która zaprowadzi więcej piękna do związku: “Tak bardzo mi pomógł. Czuję, że muszę go za to przytulić!”. Kiedy on jest Tobą szczerze zainteresowany i zrobi coś dla Ciebie, to gdy poczujesz, że chcesz mu się odwdzięczyć, zareagować na to – wtedy takie zachowanie ma swój sens. On Cię zauważy, ucieszy się, że go doceniasz i zapragnie robić dla Ciebie jeszcze więcej dobrego. Stanie się tak dlatego, że jest to Twoja uczuciowa reakcja na jego dobre zachowanie. Na to, co zaistniało. Nie jest to kierowanie się porywami uczuć w nadziei na otrzymanie czegoś, co rozpaczliwie chciałabyś dostać, ale tego nie dostajesz. W tym momencie przejdziemy do uczuciowej reakcji, która nie przyniesie Ci tego, czego chcesz: “Powinnam dawać od siebie więcej. Może wtedy w końcu mnie zauważy”. Kiedy on nie daje Ci od siebie praktycznie niczego z rzeczy, których potrzebujesz – zwiększanie Twoich wysiłków nie ma sensu. Robiąc to, co robiłaś do tej pory, uzyskałaś niepożądany rezultat – brak dostrzegania Ciebie z jego strony. Skupiasz się na tym, co nie działa, bo Twoje serce łaknie odrobiny która staje na głowie, by tylko zostać zauważoną, wywołuje lekceważenie ze strony jej partnera. Robi dla niego wszystko to, co robiła wcześniej, zatem jest na swoim miejscu. On się o nią nie stara, a ona i tak daje od siebie jeszcze więcej. Kierowanie się odczuciami przynosi jej właśnie to – jego zdystansowanie i uciekanie jeszcze bardziej w swój która ma racjonalne podejście do relacji z mężczyzną osiąga szczyty, bo zastanawia się nad tym, co rzeczywiście może zadziałać, jakim wyborem uszanuje samą siebie i dzięki czemu rozwinie swój związek. Nie słucha ona uczuć, które wie, że kierują ją w złym kierunku, bo starają się wciągnąć ją w wylewanie z siebie siódmych potów, kiedy nie jest obdarzana należytym zainteresowaniem. Taka kobieta ma w sobie dozę zadziorności – nie pozwala na złe traktowanie, wybierając delikatne wycofanie. Tym akcentem warto przejść do wyjaśnienia, jak to wygląda w praktyce. Przytoczę Ci przykład uczuciowej reakcji, która jest błędna i zamienię ją na reakcję racjonalną, czyli prawidłową, a przede wszystkim – Drapieżny zatopi w Tobie swoje kłyUczuciowa reakcja: “Przygotuję mu coś dobrego i zagadnę o to, jak minął mu dzień. Może przestanie w końcu grać w tę grę i spędzi trochę czasu ze mną”.Zamień ją na racjonalną reakcję: “O, widzę, że jest zajęty. Najlepiej, jeśli sama porobię coś świetnego. Wolę przeznaczyć mój czas na coś, co da mi szczęście, niż kręcić się wokół niego, kiedy nie zaszczyci mnie nawet swoim spojrzeniem”.Krótkie wyjaśnienie: Kiedy będziesz zabiegać o kontakt z mężczyzną, który ma inne zajęcie – najczęściej nic z tego nie wyjdzie. On jest tymczasowo od Ciebie odsunięty, a Ty dodatkowo go osaczasz. Kiedy biegniesz za swoim rycerzem, spodziewaj się sporego wysiłku ze swojej strony. On zacznie jeszcze bardziej zagłębiać się w inne zajęcia, a Ty będziesz coraz usilniej starać się do niego trafić. W przypadku racjonalnego zachowania wygląda to zupełnie inaczej. Ty nie musisz za nim biec, a on ma czas na to, by za Tobą zatęsknić. Odsunięcie się od niego daje Ci jego zainteresowanie, bo pozwalasz mu odetchnąć, a do tego znikasz mu z oczu. Po jakimś czasie wywołasz u niego gwałtowną reakcję w postaci myśli: “Gdzie jest ta mała spryciula?”, a wtedy już wpadnie jak śliwka w kompot. Męskie starania stosujesz się do racjonalnych kroków – to on zaczyna podążać za Tobą, a nie Ty za nim. Robisz coś, co zbija go z tropu, a nie jest jedynie przewidywalną codziennością. Pobudzasz w nim drapieżnika, który marzy o tym, by Cię dopaść i zatopić w Tobie swoje kły (rzecz jasna w przenośni, jak i dosłownie). Wykonaj pierwszy racjonalny krok w stronę pięknego związku >>>Raz, dwa, trzy – mężczyzna wciąż patrzy i nie odrywa od Ciebie wzrokuPrawda jest taka, że możesz podejmować racjonalne wybory, które w żadnym wypadku nie muszą wykluczać odczuwania głębokich uczuć. Przemyślane kroki dla kobiety, która ma stworzyć udany związek są przyczyną starań jej mężczyzny. Dzieje się tak dlatego, że wybiera ona to, co przede wszystkim działa. Nie decyduje się na to, co podpowiada jej serce poszukujące przynajmniej ochłapu przyczynić się do tego, by rzeczywiście otrzymać tę uwagę, najpierw konieczne jest racjonalne nastawienie. Zastanów się nad tym, czy Twój sposób zachowania taki, jak zawsze, rzeczywiście przyniesie Ci to, czego potrzebujesz. A może jednak coś zupełnie odwrotnego jest skutecznym rozwiązaniem? Np. zatracenie się w swoim życiu, zamiast żebranie o to, by to on się Tobą zajął?Przenieś swoją uwagę z tego, że to on jest sednem Twojego istnienia na skierowanie tej uwagi na siebie. Bo kiedy zaczynasz bardziej zagłębiać się w swoje życie – błyszczysz i przyciągasz jego wzrok. Jeszcze trochę i zacznie rozchylać swe męskie wargi, patrząc na Ciebie, aż pocieknie mu ślinka, tak niezwykłym zjawiskiem stanie się dla niego to, że “wyrośniesz” obok niego od czasu do czasu tak, by mógł chociaż przez chwilę się Tobą się uczuciami nie jest problemem, kiedy jesteś świadoma tego, co się dzieje i potrafisz sobie z tym radzić, podejmując decyzje w stylu Bogini. Odczucia potraktuj bardziej jako reakcje na to, co tworzysz i które o czymś się informują. Nie jako wyrocznię absolutną, mówiącą Ci, w jakim kierunku masz podążyć. Tak, jak wspomniałam wcześniej – są sytuacje, w których jest to dobrym wyjściem. Ale na ogół konieczne jest, aby ocenić to za pomocą racjonalnego która ma udany związek, woli przemyśleć, co rzeczywiście w danym przypadku zadziała najlepiej, a nie zdawać się na przyzwyczajenia i na to, czego nauczyła się od innych ludzi. Ludzi, którzy losowo pojawiali się na jej drodze, przekazując jej swoje “prawdy”, kiedy sami wcale nie mieli styczności z tym, co można nazwać “samodzielnym myśleniem”, “skutecznym działaniem” albo “spełnionym związkiem”. Postaw na odrobinę zadziorności, kochając jednocześnie swojego partnera, ale egzekwując od niego szacunek wobec Ciebie. Korzystaj ze skutecznych i przemyślanych działań. Wybierz swoje dobro i siłę, ponad rozżalonymi prośbami i desperackimi umiejętnego kierowania się odczuciami i racjonalnym myśleniem, istotna jest jeszcze jedna rzecz. I ma ona fundamentalne znaczenie w kwestii męskiego zabiegania o kobietę. Zatem jeśli zauważasz u siebie problem z brakiem starań ze strony partnera – takie podejście okaże się dla Ciebie wybawieniem. Co w tej sprawie ma do powiedzenia mój biznesowy Superman?To podejście można nazwać rezygnacją z napierania na mężczyznę, na rzecz przyciągania go do siebie. Zainspirowałam się do tego, aby po raz kolejny spojrzeć na związki w taki sposób, kiedy oglądałam materiał jednego z moich ulubionych, biznesowych nauczycieli, MJ DeMarco. Użył w nim słów w stylu: “Nie pchaj się do sukcesu, tylko ciągnij go do siebie” (może brzmi to w trochę pokręcony sposób, ale tak to można było sobie przetłumaczyć). Wniosek i “tłumaczenie” tego zdania jest proste: nie napieraj rozpaczliwie na to, co chcesz osiągnąć, tylko działaj w taki sposób, aby kusząco przyciągać to do siebie. Oczywiście, zauważyłam, że ma to trafne odzwierciedlenie w kwestii postępowania z mężczyzną. Im bardziej kobieta napiera na swojego ukochanego, starając się mu dogodzić; im częściej chodzi za nim, prosząc o chwilę zainteresowania; im intensywniej próbuje wywrzeć na nim dobre wrażenie, wykonując w tym kierunku pracę wymagającą herkulesowej siły, jak to na przykładną kobietę przystało – tym mniejsze są jej szanse na zawrócenie mu w ma to, co interesującego i przyciągającego kobieta ma w sobie. Jak dalece jest rozwinięta w obszarach, które są dla niej ważne. Jak bardzo potrafi o siebie zadbać – dla samej siebie. Jak intensywnie jest w stanie pochłonąć się w swoje pasje i często być poza męskim zasięgiem. Jak potrafi dbać o swoje piękno, by czuć się znakomicie w swojej skórze i roztaczać wokół siebie Aurę skuteczne jest to, co wspaniałego masz w sobie Ty. Kobieta, która przyciąga do siebie swojego mężczyznę tak, że zaczyna się on o nią starać, ma w sobie coś kuszącego, błyszczącego i pociągającego. Ona czuje się dobrze z samą sobą. Jest szczęśliwa i spełniona w tym, co jest dla niej ważne. Poczucie wartości odnajduje w sobie, a nie szuka go na zewnątrz, wyczekując aprobaty, uwagi, albo chociaż spojrzenia swojego mężczyzny. Ponadto, znaczenie ma także to, że wie ona doskonale, jakie działania przyciągają do niej w poszczególnych sytuacjach jej zawarta w zdaniu: “Nie napieraj na niego, tylko przyciągaj go do siebie” idealnie sprawdza się w sytuacji, kiedy on jest zdystansowany, a ona z każdej strony go osacza. Im bardziej ona naciska na kontakt, tym bardziej on chce się odizolować. Ona, zamiast zaoferować mu coś kuszącego, chce wymusić od niego udanie się w jej kierunku. Bogini woli zastawić przynętę. Czy będzie to namiętna praca nad jakimś ciekawym projektem, założenie atrakcyjnej sukienki i wybranie się ze znajomymi do restauracji na kolację, czy też zniknięcie na kilka godzin, by oddać się swojemu hobby – to ona delikatnie się odsuwa. I to właśnie jest kluczem do wybudzenia go z głębokiego snu. Kończy się jej napieranie, a zaczyna się jego zdobywanie. Ona wymyka mu się z rąk. Nie prosi o uwagę. Nie wypytuje, kiedy w końcu ją zauważy. W jego głowie zaczynają kłębić się myśli: “Gdzie ona jest? Muszę to wiedzieć. Co robi? Z kim? Dlaczego tak dobrze wygląda?”. Kiedy odwracasz role, to właśnie się dzieje – on zaczyna się Tobą interesować i zabiegać o Twoją sprawi, że Twój bohater oszaleje na Twoim punkcie?Postanowiłam, że stworzę kurs, który pomoże kobietom postawić same siebie w odpowiedniej pozycji, a konkretniej – stanąć na piedestale. Jednocześnie tego typu nastawienie usunie ich przemęczenie, poczucie wykorzystania i zgadzanie się na gorsze warunki w związku. Nazwałam go niezwykle trafnie: “Bogini – nie stawaj na głowie, tylko na piedestale”. To jest właśnie podejście, które uznawałam za konieczne dla kobiet od jesteś zdeterminowana do tego, aby Twój mężczyzna zaczął się o Ciebie starać, to mam dla Ciebie propozycję kursu „Bogini – Nie Stawaj Na Głowie, Tylko Na Piedestale”.Jest to kurs, który składa się z 16 lekcji (ostatnio dodałam także 2 bonusowe lekcje). Liczy 78 stron w formacie PDF, a także jest nagrany w formie audio i wideoprezentacji, trwających łącznie około 142 minuty. Pokazuję w nim jaką kobietą musisz się stać, aby automatycznie Twój mężczyzna zaczął się o Ciebie starać. Piszę teraz całkowicie szczerze. Jak do przyjaciółki. Jeśli chcesz odmienić swoje życie, sprawić, aby on w końcu zaczął o Ciebie zabiegać, zrobić coś, aby zaczął Cię zauważać – to naturalnym krokiem jest to, abyś skorzystała z tego pewna, że przerabiając go nauczysz się, jaką trzeba się stać i w jaki sposób się zachowywać, aby mężczyzna zrozumiał, że musi się starać o swoją że pojawi się teraz część kobiet, które powiedzą: „Nie chcę za nic płacić, chcę wszystko za darmo”, ale musisz zrozumieć jedną rzecz. Nie będę ukrywać, że pieniądze są jednym z powodów, dla których to robię. Wpisy na blogu, na Facebooku i Instagramie, wszystkie porady e-mail, nagrania na YouTube – to wszystko pochłania mój to za darmo, bo wiem, że to Ci pomoże, a dzięki temu możesz mnie polubić i zaufać mi na tyle, że będziesz korzystać z moich płatnych kursów. Wiedza w nich jest bardziej zaawansowana i ułożona w taki sposób, żeby przerabianie kursu było łatwe, przyjemne i przede wszystkim skuteczne. Dodatkowo, na każdy mój produkt otrzymujesz gwarancję. Jeśli coś Ci się nie spodoba, to masz 30 dni na w poniższy link i dowiedz się co konkretnie znajduje się w kursie:Kurs możesz zobaczyć TUTAJ >>>Zatem reasumując, tak, aby wszystko było jasne – oto krótkie podsumowanie artykułu:Kieruj się rozumem i wybierz to, co przyniesie Ci zainteresowanie partnera, szacunek do samej siebie i zadowolenie ze związku. Kieruj się uczuciami, ciesząc się z pozytywnych rezultatów swoich działań, a także w sytuacjach wdzięczności za coś, co Twój mężczyzna dla Ciebie zrobił. Postaw na zadziorność i ukazuj swoją siłę odsuwaniem się do swojego życia, kiedy nie jest Ci poświęcana należyta uwaga. Wybierz stawanie się jak najlepszą kobietą, dla samej siebie, aby przyciągać do siebie swojego mężczyznę, zamiast na niego naciskać. Zamiast go osaczać – zamień sprytnie role tak, aby to on miał ochotę zbliżać się do Ciebie. Na zakończenie i przy okazji wyżej wspomnianego podsumowania, mam dla Ciebie inspirujący cytat: “Wiem dokładnie, gdzie byłem, kiedy pomyślałem, że sekrety życia są ukryte w banałach. Kiedy usłyszysz coś, co wyda ci się banałem, nastaw uszu i słuchaj uważnie” – Shay Carl, fragment z książki Narzędzia tytanów, Timothy FerrissNadaje się on dla Ciebie idealnie, jeśli pomyślałaś sobie: “Wszystko pięknie, ale w sumie nie jest to coś odkrywczego”. Można stwierdzić, że coś jest zbyt proste, aby mogło rzeczywiście zadziałać. Ale prawdziwą sztuką jest zastosować w praktyce to, czego się dowiedziałaś, aby przetestować, czy sprawdzi się to w Twoim przypadku, czy też nie.“Sekrety życia są ukryte w banałach” – to, co przeczytałaś w tym wpisie potraktuj jako “Sekrety Związków”. Mam ich dla Ciebie o wiele więcej, w rękawie jednej z moich pociągających sukienek. Tak pociągających, jak kobiety, które potrafią kierować się w swoim związku rozumem, a także skupiać się na przyciąganiu do siebie partnera, a nie na naciskaniu na Cię cieplutko,Patrycja Znajdź mnie na:POWRÓT NA STRONĘ GŁÓWNĄ >>>PS. Napisz mi proszę, co myślisz o tym wpisie. Pracowałam nad nim przez 3 dni i byłabym niezwykle szczęśliwa, gdybym otrzymała Twoją reakcję zwrotną. Pomógł Ci? Podekscytował Cię? Rozbawił? Wywołał nieodpartą ochotę na swojego mężczyznę? Możesz napisać komentarz, wiadomość prywatną – co w tle: Background photo created by senivpetro –
Istnieje nieskończona ilość złotych porad, których stosowanie ma wnieść powiew świeżego uczucia do długoletniego związku. Chociaż miłość to bardziej kwestia serca niż rozumu, sprawą postanowili zająć się naukowcy. Udało się im wyszczególnić kilka czynników, które z czysto racjonalnego punktu widzenia mogą pomóc pielęgnować uczucie. Zobacz film: "Pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu" spis treści 1. Konfliktowe fair play 2. Siła pocałunków 3. Potęga przyjaźni 4. Intymne zaangażowanie rozwiń 1. Konfliktowe fair play Istotą sprzeczek, które rodzą się pomiędzy partnerami, bardzo często bywa chęć zwrócenia uwagi na potrzebę zostania wysłuchanym czy bycia bardziej kochanym. Najgorszym z możliwych wyjść w takiej sytuacji jest przemilczenie wiszącego w powietrzu konfliktu lub oczekiwanie, że partner poradzi sobie z nim sam. Zachowanie pierwszego typu zdaniem naukowców najczęściej świadczy o tym, że jesteśmy znudzeni związkiem, natomiast pozostawienie problemu na barkach partnera może wiązać się z poczuciem zaniedbania i niepewności wspólnej przyszłości. Rozwiązaniem jest szczera rozmowa oparta przede wszystkim na aktywnym słuchaniu drugiej ze stron. 2. Siła pocałunków Podczas pocałunku w naszym organizmie zachodzą procesy pozytywnie wpływające na naszą kondycję psychiczną i fizyczną Specjaliści dokładnie przyjrzeli się procesom zachodzącym w naszych organizmach w momencie wymiany pocałunków. Okazuje się, że korzyści płynące z takiego zbliżenia są znacznie większe, niż mogłoby się wydawać. W największym stopniu korzysta na tym nasz układ nerwowy, gdyż znacznemu obniżeniu ulega poziom stresu. Na skutek przyspieszenia tętna nasz organizm staje się lepiej dotleniony, czemu towarzyszy wydzielanie hormonów szczęścia, czyli endorfin, a więc znacznej poprawie ulega nasze samopoczucie. Co więcej, zaangażowanie mięśni twarzy korzystnie wpływa na stan naszej skóry, hamując proces powstawania zmarszczek. Pozytywne zmiany zaobserwowano także w obrębie układu odpornościowego – produkowana w zwiększonej ilości ślina wykazuje działanie bakteriobójcze. 3. Potęga przyjaźni Wiele badań wykazało, że małżeństwo pozytywnie wpływa na samopoczucie partnerów, jednak specjaliści ustalili w ostatnim czasie, że efekt jest dwa razy lepszy w przypadku osób, które swojego partnera są w stanie zidentyfikować jako najlepszego przyjaciela. Więź tego typu pozwala stworzyć małżonkom współpracujący, silny zespół, co przekłada się na efektywność rozwiązywania wspólnych problemów. Osoby pozostające w takich związkach są o wiele bardziej uczciwe i zdolne do altruistycznych zachowań, co wcale nie musi być typowe dla każdego, nawet względnie dobrego małżeństwa. 4. Intymne zaangażowanie Naukowcy dowiedli, że wyższą satysfakcję ze stosunku, a co za tym idzie – ze związku – czerpią osoby, które po zakończonym zbliżeniu w dalszym ciągu pozostają z partnerem w bliskiej, intymnej relacji. Chodzi o przytulanie, głaskanie czy prowadzenie rozmów. Choć przyjęło się, że nawyki tego typu potrzebne są przede wszystkim kobietom, okazuje się, że bardzo pozytywnie wpływa to także na panów, dla których poczucie bezpieczeństwa w związku jest przecież równie istotne. Nieustanne zacieśnianie emocjonalnych więzi jest kluczowe dla długoletniego związku opartego na szacunku i zaufaniu. polecamy
jak postępować z mężczyzną unikającym bliskości